POL W-H

Intro 2:  Lessons in Wisdom
Wstęp 2: Lekcje w mądrości

 

 …Do not forsake your mother's teaching;
Indeed, they are a graceful wreath to your head.
—Proverbs 1:8.

,,... Nie odrzucaj nauki swojej matki
Bo one będą wdzięczną ozdobą na twojej głowie...”
- Ks. Przysłów 1:8-9

As I said in the last chapter, the Lord wanted me to sit down and during a meal, take time to share some foundational wisdom with my girls. I began by explaining that so much of what we ALL have stored out of sight, like in our drawers and closets, are things we simply don’t use or need. And the things we even consider giving away are often damaged and not worthy to be given to any poor soul!

Jak już wspomniałam w ostatnim rozdziale, Pan chciał, żebym usiadła i podczas posiłku poświęciła czas na podzielenie się z moimi dziewczynkami pewną fundamentalną mądrością. Zaczęłam od wyjaśnienia, że tak wiele z tego, co WSZYSCY przechowujemy poza zasięgiem wzroku, na przykład w naszych szufladach i szafach, to rzeczy, których po prostu nie używamy ani nie potrzebujemy. A rzeczy, które nawet rozważamy oddać, są często uszkodzone i nie są warte tego, by je oddać jakiejkolwiek biednej duszy!

In addition, I also explained that we also greatly overestimate the value of our things and feel we either need to #1) “make a buck” (which means make some money for those of you who outside the U.S. and are not familiar with that term) and sell them to a consignment shop or in a yard sale, or #2) we hold on to it until we can think of who could benefit from each thing, but really it just creates clutter and is buried in a drawer, cupboard, closet or even in a giveaway bag that sits there—never used by anyone, or #3) we simply hoard our things, forgetting that everything we have is His and if we’re not using it, we need to ask Him what to do with it.

W dodatku wyjaśniałam, że my także znacznie przeceniamy wartość naszych rzeczy i czujemy że my albo potrzebujemy 1) ,,zarobić na nich” i sprzedać je do sklepu konsygnacyjnego lub na wyprzedaży rzeczy używanych, lub 2) trzymamy się ich, dopóki nie pomyślimy, kto mógłby skorzystać z każdej z rzeczy, ale tak naprawdę tworzą one tylko bałagan i są zakopane w szufladzie, szafie lub nawet w torbie, która tam siedzi - nigdy nie używane przez nikogo, lub 3) po prostu gromadzimy nasze rzeczy, zapominając, że wszystko, co mamy jest Jego i jeśli tego nie używamy, musimy zapytać Go, co z tym zrobić.

The bulk of what most of us own, I am convinced, are things that could bless someone else, but we choose instead to hoard it, withholding what could bless someone. I also asked my daughters to look up and mark these verses in their Bibles, “Do not withhold good from those to whom it is due, when it is in your power to do it. Do not say to your neighbor [or friend], ‘Go, and come back, and tomorrow I will give it,’ when you have it with you” (Proverbs 3:27-28). “There is one who scatters, and yet increases all the more, and there is one who withholds what is justly due, and yet it results only in want” (Proverbs 11:24).

Jestem przekonana, że większość tego, co posiadamy, to rzeczy, które mogłyby pobłogosławić kogoś innego, ale my zamiast tego wybieramy gromadzenie ich, wstrzymując to, co mogłoby kogoś pobłogosławić. Poprosiłam też moje córki, by odszukały i zaznaczyły w swoich Bibliach te wersety: ,,Nie wzbraniaj się dobrze czynić potrzebującemu, gdy stać cię na to, aby dobrze czynić. Nie mów bliźniemu [lub przyjacielowi]: Idź i przyjdź znowu, dam ci jutro, gdy masz to u siebie” (Ks. Przysłów 3:27-28). ,,Jeden hojnie rozdaje, a jednak mu przybywa, drugi nad miarę skąpi, a ubożeje” (Ks. Przysłów 11:24).

Hoarding is now considered a sickness, but of course like Erin says about most newly labeled illnesses, it’s simply sin—like the sin of selfishness. That is why I have come to look at these things hidden in our drawers and closets like the talents Jesus talked about that the one unfaithful servant buried that made Him so angry. Let’s read it together:

Gromadzenie jest teraz uważane za chorobę, ale oczywiście, jak mówi Erin o większości nowo nazwanych chorób, jest to po prostu grzech - grzech samolubstwa. Dlatego właśnie patrzę na te rzeczy ukryte w naszych szufladach i szafach jak na talenty, o których mówił Jezus, a które zakopał niewierny sługa, co tak bardzo Go rozgniewało. Przeczytajmy to razem:

“For it is just like a man about to go on a journey, who called his own slaves and entrusted his possessions to them. To one he gave five talents, to another, two, and to another, one, each according to his own ability; and he went on his journey. Immediately the one who had received the five talents went and traded with them, and gained five more talents. In the same manner the one who had received the two talents gained two more. But he who received the one talent went away, and dug a hole in the ground and hid his master’s money.

“Now after a long time the master of those slaves came and settled accounts with them. The one who had received the five talents came up and brought five more talents, saying, ‘Master, you entrusted five talents to me. See, I have gained five more talents.’ His master said to him, ‘Well done, good and faithful slave. You were faithful with a few things, I will put you in charge of many things; enter into the joy of your master.’

“Also the one who had received the two talents came up and said, ‘Master, you entrusted two talents to me. See, I have gained two more talents.’ His master said to him, ‘Well done, good and faithful slave. You were faithful with a few things, I will put you in charge of many things; enter into the joy of your master.’

“And the one also who had received the one talent came up and said, ‘Master, I knew you to be a hard man, reaping where you did not sow and gathering where you scattered no seed. And I was afraid, and went away and hid your talent in the ground. See, you have what is yours.’

“But his master answered and said to him, ‘You wicked, lazy slave, you knew that I reap where I did not sow and gather where I scattered no seed. Then you ought to have put my money in the bank, and on my arrival I would have received my money back with interest. Therefore take away the talent from him, and give it to the one who has the ten talents.’

“For to everyone who has, more shall be given, and he will have an abundance; but from the one who does not have, even what he does have shall be taken away. Throw out the worthless slave into the outer darkness; in that place there will be weeping and gnashing of teeth” (Matthew 25:14-30).

,,Królestwo niebieskie bowiem podobne jest do człowieka, który odjeżdżając, zwołał swoje sługi i powierzył im swoje dobra. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i zaraz odjechał. A ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, obracał nimi i zyskał drugie pięć talentów. Tak samo i ten, który otrzymał dwa, zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł, wykopał dół w ziemi i ukrył pieniądze swego pana.

A po dłuższym czasie przybył pan tych sług i zaczął się z nimi rozliczać. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów, przyniósł drugie pięć talentów i powiedział: Panie, powierzyłeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. I powiedział mu jego pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! W niewielu rzeczach byłeś wierny, nad wieloma cię ustanowię. Wejdź do radości swego pana.

Przyszedł i ten, który otrzymał dwa talenty i powiedział: Panie, powierzyłeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Powiedział mu jego pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Ponieważ byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię ustanowię. Wejdź do radości swego pana.

Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent i powiedział: Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem surowym: żniesz, gdzie nie posiałeś i zbierasz, gdzie nie rozsypałeś. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz, co twoje.

A jego pan mu odpowiedział: Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś, że żnę, gdzie nie posiałem i zbieram, gdzie nie rozsypałem. Powinieneś więc był dać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie odebrałbym to, co moje, z zyskiem. Dlatego odbierzcie mu ten talent i dajcie temu, który ma dziesięć talentów.

Każdemu bowiem, kto ma, będzie dane i będzie miał w obfitości. Temu zaś, kto nie ma, zostanie zabrane nawet to, co ma. A nieużytecznego sługę wrzućcie w ciemności zewnętrzne. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” (Mateusza 25:14-30).

We usually think of the talents in this verse to be our abilities or special God-given gifts that we could use as a volunteer or just helping our neighbor, but don’t.

Zwykle myślimy o talentach w tym wersecie jako o naszych zdolnościach lub specjalnych darach danych nam przez Boga, które możemy wykorzystać jako wolontariusze lub po prostu pomagając naszym sąsiadom, ale tego nie robimy.

We sometimes apply the hidden talent’s verse to when we bury and hoard the money that could flow in our lives if we weren’t so selfish or fearful and chose instead to bless the church, a ministry or people in need with an offering. But what I am talking about in this chapter are the actual things that we save and bury because we think we may need them for ourselves (or as I also thought, to save them for someone else who may want these things that are old and outdated “someday”). No more. Beginning that very day, my children and I vowed to let go of everything that could bless others: our time, our love, and also the things in our home we didn’t need or use. And this also includes any money that I don’t need this instant (all the silver and gold is His anyway, therefore, any money I need is right there, all I need to do is give when He tells me to give and use it His way as He leads me), which is why we also will not sell anything either.

Czasami stosujemy werset o ukrytym talencie do tego, kiedy zakopujemy i gromadzimy pieniądze, które mogłyby płynąć w naszym życiu, gdybyśmy nie byli tak samolubni lub bojaźliwi i zamiast tego wybrali błogosławienie kościoła, służby lub ludzi w potrzebie poprzez składanie ofiar. Ale to, o czym mówię w tym rozdziale, to rzeczywiste rzeczy, które oszczędzamy i chowamy, ponieważ myślimy, że my możemy ich potrzebować dla siebie (lub, jak ja również myślałam, aby zachować je dla kogoś innego, kto może chcieć tych rzeczy, które są stare i przestarzałe ,,kiedyś”). Już nie. Tego dnia wraz z moimi dziećmi ślubowaliśmy, że odpuścimy wszystko, co mogłoby błogosławić innych: nasz czas, nasza miłość, a także rzeczy w naszym domu, których nie potrzebujemy i nie używamy. Dotyczy to również pieniędzy, których nie potrzebuję w tej chwili (całe srebro i złoto i tak jest Jego, więc wszystkie pieniądze, których potrzebuję są tam, wszystko, co muszę zrobić to dać, kiedy On mi powie, żebym dała i użyć ich w Jego sposób, tak jak mnie prowadzi), dlatego też nie będziemy niczego sprzedawać.

Hey, this is amazing, I just remembered that I got a little note attached to a very sizable donation from a church member who said that she was saving the money she sent to me for when her husband came home so that when things went wrong, she could “save the day.” She said she’d instead realized that she was not her husband’s savior! Her restored marriage testimony just was mailed to me too, and I typed it and submitted it to RMI!

Hej, to jest niesamowite, właśnie sobie przypomniałam, że dostałam małą notkę dołączoną do bardzo dużej darowizny od członkini kościoła, która powiedziała, że oszczędzała pieniądze, które wysłała do mnie, na czas powrotu jej męża do domu, aby, gdy sprawy przybiorą zły obrót, mogła ,,uratować dzień”. Powiedziała, że zamiast tego zdała sobie sprawę, że nie jest zbawicielką swojego męża! Jej świadectwo przywróconego małżeństwa zostało wysłane również do mnie, a ja przepisałam je na komputerze i przesłałam do RMI!

With the foundational plan laid out and all of us in agreement, I began to work with my youngest daughter as we tackled her drawers, then dove into the shared closet. Together, all three of us, removed each item from the closet and put it into one of the four containers. There were often temptations on the girls’ part to find something and want to take it to a brother (who had been looking for something) or neighbor friend (who they thought would like it), or even to just put it in another room or just outside the door. But I stopped them and explained that this is a common pitfall of most people and why they fail and never succeed in deep cleaning again. You must use #3 the “put away” container and resist leaving the room. You must resist this and every temptation of distraction in order to finish the course of action or you will end up with a greater mess than you began with. Though some people would tell you to be sure that you choose a time or day to carve out enough time to tackle a job like this (I would have said the same thing about a year ago), I will now tell you that when the Spirit moves you it is the right time, even when your head reasons that you should do it later at a more opportune time.

Z wyłożeniem naszego fundamentalnego planu i wszystkich nas w porozumieniu, zaczęłam pracować z moją najmłodszą córką, gdy zabrałyśmy się za jej szuflady, następnie zanurkowałyśmy w naszej dzielonej szafie. Razem, nasza trójka, usuwała każdą rzecz z szafy i umieszczała ją w jednym z czterech kontenerów. Dziewczynki często miały pokusę, aby znaleźć coś i chcieć zabrać to do brata (który czegoś szukał) lub sąsiedniej przyjaciółki (o której myślały, żeby jej się to spodobało), lub nawet właśnie przełożyć to do innego pokoju lub tylko poza drzwi. Ale zatrzymywałam je i wyjaśniałam, że to jest pospolita pułapka większości ludzi i dlaczego nie udaje im się i nigdy nie odnoszą sukcesu w dogłębnych porządkach. Musisz używać pojemnika 3 ,,odłożyć” i opierać się opuszczaniu pokoju. Musisz oprzeć się tej i każdej innej pokusie dystrakcji w celu ukończenia biegu akcji albo skończysz z większym bałaganem niż zaczynałaś. Chociaż niektórzy ludzie powiedzieliby ci, żebyś się upewniła, że zagospodarowałaś czas lub dzień, aby mieć wystarczająco dużo czasu na takie zadanie (powiedziałabym to samo mniej więcej rok temu), to teraz powiem ci, że kiedy Duch cię porusza, to jest to właściwy czas, nawet jeśli twoja głowa uważa, że powinnaś to zrobić później, w bardziej odpowiednim momencie.

Once again, in agreement, and also resisting temptations to leave the room, very soon, with all of us working together, we filled a #2 give away bag, which I closed and put it just outside the door being careful not to block the room’s entrance. Each item of clothing that was on a hanger, we looked at and made a quick question asking the Lord, “Do I need this?” and then laid it neatly on the bed if we were supposed to keep it, or took it off the hanger and put it in one of the bags when He prompted us to give it away.

Po raz kolejny w zgodzie, a także opierając się pokusie opuszczenia pokoju, bardzo szybko pracując razem wypełniliśmy torbę 2 do oddania, którą zamknęłam i umieściłam tuż za drzwiami, uważając, aby nie zablokować wejścia do pokoju. Oglądałyśmy każde ubranie, które było na wieszaku i zadawałyśmy szybkie pytanie Panu: ,,Czy tego potrzebuję?”, a następnie kładłyśmy je starannie na łóżku, jeśli miałyśmy je zatrzymać, lub zdejmowałyśmy je z wieszaka i wkładałyśmy do jednej z toreb, gdy On zachęcał nas do oddania ich.

The greatest blessing ended up not being the end result of the clean room or what we were able to bless others with. This task turned out to be such a great learning experience for my girls: not just to be good “keepers of the home,” but also spiritually: to learn to hear and respond to the Lord. They experienced how to speak to the Lord, rather than to ask themselves, and then respond to His promptings. They also were excited when they would see how He would draw their attention to a tear or stain on a garment that needed to be thrown away, or He would give them instant wisdom that it no longer was their style; therefore, they would never wear it. Sometimes He prompted them to try it on quickly to see if it still fit.

Największym błogosławieństwem okazał się nie końcowy rezultat sprzątania pokoju ani to, czym mogłyśmy pobłogosławić innych. To zadanie okazało się wspaniałym doświadczeniem dla moich dziewczynek: nie tylko po to, by były dobrymi ,,opiekunkami domu”, ale także duchowo: by nauczyły się słuchać i odpowiadać Panu. Doświadczyły, jak rozmawiać z Panem, zamiast pytać same siebie, a następnie odpowiadać na Jego podpowiedzi. Były również podekscytowane, gdy widziały, jak Pan zwracał ich uwagę na rozdarcie lub plamę na ubraniu, które należało wyrzucić, albo dawał im natychmiastową mądrość, że to już nie jest w ich stylu i dlatego nigdy nie będą tego nosić. Czasami On zachęcał ich, by szybko przymierzyły ubranie, aby sprawdzić, czy nadal na nich pasuje.

It also taught them to let go of what they really didn’t need. This is a tremendous lesson in itself. All of us want to hold on and hoard when we need to let go: we won’t let go of people in our lives, our money, our things, or even our obsessions that we know are wrong (because they take away time and devotion to the Lord). Another point I would like to make, if I had done this task myself, without including my children, they would have missed this spiritual lesson, and also, they would have missed making the choice to give or throw away things, but that is not all. Never make the mistake of going through other people’s things without them so they do not become bitter or resentful when they later find something isn’t there (that you gave away or threw away). This is especially true for your husband whether he lives with you or even if he does not.

Nauczyło ich to również odpuszczać to, czego naprawdę nie potrzebowały. To jest ogromna lekcja sama w sobie. Wszyscy chcemy trzymać się czegoś i gromadzić, kiedy musimy odpuścić: nie chcemy odpuścić ludzi w naszym życiu, pieniędzy, rzeczy, a nawet obsesji, o których wiemy, że są złe (ponieważ zabierają nam czas i oddanie Panu). Kolejną sprawą, którą chciałabym poruszyć jest to, że gdybym wykonała to zadanie sama, nie włączając w nie moich dzieci, ominęłaby je ta duchowa lekcja, a także ominęłaby je możliwość dokonania wyboru, czy oddać, czy wyrzucić rzeczy, ale to nie wszystko. Nigdy nie popełniajcie błędu przeglądania rzeczy innych ludzi bez nich, aby nie stali się zgorzkniali lub urażeni, kiedy później stwierdzą, że czegoś tam nie ma (co oddaliście lub wyrzuciliście). Dotyczy to zwłaszcza twojego męża, niezależnie od tego, czy mieszka z tobą, czy nawet nie.

If you are not living with someone (husband or a grown child), just gather up all their things and put them in boxes to give to them. You can kindly offer to help this moved-out family member go through their boxes, but make sure that they somehow get their things into their possession.

Jeśli nie mieszkasz z kimś (mężem lub dorosłym dzieckiem), po prostu zbierz wszystkie jego rzeczy i włóż je do pudełek, aby im dać. Możesz uprzejmie zaoferować pomoc wyprowadzonemu członkowi rodziny w przejrzeniu ich pudełek, ale upewnij się, że w jakiś sposób dostaną swoje rzeczy w ich posiadanie.

When my ex-husband was gone the first time, I hung onto any possession of his as an idol. Imagine. I just could not let go; hence, I had much pain that continued throughout his absence. Had I had enough of the Lord and His love, I would have been able to let go with my heart. This goes for women whose son or daughter (or even mother or father) is gone, for whatever reason: moved away, ran away, or even died through natural causes or suddenly taken from you. We need to let go so that God can fill that void, the void that we fill with things. It is like a tumor that is inside our hearts, it has to be removed for it to heal.

Kiedy mój były mąż odszedł po raz pierwszy, trzymałam się każdej jego rzeczy, jak idola. Wyobraź sobie. Po prostu nie mogłam odpuścić; stąd wiele bólu, który trwał przez całą jego nieobecność. Gdybym miała wystarczająco Pana i Jego miłości, byłabym w stanie odpuścić sercem. Dotyczy to kobiet, których syn lub córka (lub nawet matka lub ojciec) odeszli, z jakiegokolwiek powodu: wyprowadzili się, uciekli, a nawet zmarli z przyczyn naturalnych lub nagle zostali ci odebrani. Musimy odpuścić, aby Bóg mógł wypełnić tę pustkę, pustkę, którą wypełniamy rzeczami. To jest jak nowotwór, który znajduje się w naszych sercach, musi zostać usunięty, aby się zagoiło.

Miracle Dashed

Przerwany cud

Let me jump in here with a short story. Almost six months ago my sister was about to adopt her first baby. She had waited for this miracle for years, but right on the brink, the birth mother chose to keep her baby. My sister was understandably devastated. After I took a lot of time comforting her, I sought the Lord for His wisdom when one day I was convinced she would harm herself. When she begged me to help her, what came out of my mouth was just as shocking to me as it was to her. I told her that she needed to contact the birth mother and bless her with all the baby items she had purchased and gotten as gifts, that these were for that baby, and that God would bless her through it. As far as I know she never took my advice; and unfortunately, she hasn’t spoken to me since. But this I do know, she is still hurting horribly and has been filling her life with more things, while the baby things gather dust.

Pozwól, że wskoczę tutaj z krótką historią. Prawie sześć miesięcy temu moja siostra miała adoptować swoje pierwsze dziecko. Czekała na ten cud od lat, ale tuż przy krawędzi, biologiczna matka zdecydowała się zatrzymać swoje dziecko. Moja siostra była, co zrozumiałe, zdruzgotana. Po tym, jak poświęciłam dużo czasu na pocieszanie jej, szukałam Pana o Jego mądrość, kiedy pewnego dnia byłam przekonana, że zrobi sobie krzywdę. Kiedy błagała mnie o pomoc, to, co wyszło z moich ust, było dla mnie równie szokujące, jak dla niej. Powiedziałam jej, że musi skontaktować się z biologiczną matką i pobłogosławić ją wszystkimi rzeczami dla dzieci, które kupiła i dostała w prezencie, że są one dla tego dziecka i że Bóg pobłogosławi ją przez to. O ile wiem, nigdy nie posłuchała mojej rady; i niestety od tego czasu nie odzywa się do mnie. Ale to wiem, ona wciąż bardzo cierpi i wypełnia swoje życie kolejnymi rzeczami, podczas gdy dziecięce rzeczy zbierają kurz.

Where to store? 

Gdzie przechowywać?

Now back to things you have that you are storing for family who are not living with you: if they won’t or can’t get their things, simply ask the Lord where you are to store them. Don’t assume you need to keep them. When you get a thought, or picture in your mind, or hear a word, then simply obey it. Don’t worry that you may be wrong, He can fix it later; just walk out what you believe He is saying to you or showing you. This is the first step to hearing from the Lord.

Wróćmy teraz do rzeczy, które masz, jakie przechowujesz dla rodziny, która nie mieszka z tobą: jeśli nie chcą lub nie mogą dostać swoich rzeczy, po prostu zapytaj Pana, gdzie masz je przechować. Nie zakładaj, że musisz je zachować. Kiedy pojawi się myśl, obraz w twoim umyśle lub usłyszysz słowo, po prostu bądź mu posłuszna. Nie martw się, że możesz się mylić, On może to naprawić później; po prostu zrób to, w co wierzysz, że On do ciebie mówi lub ci pokazuje. To jest pierwszy krok do wysłuchania Pana.

Oh, one more benefit of having the person with you when you sort things to give or throw away, if they don’t invest in the process, they will not keep it that way! As a mother, these are “train up a child” lessons that are normally not taught any more. You may have not learned them yourself, but that makes learning together even more fun!

Och, jeszcze jedna korzyść z posiadania osoby przy sobie, gdy sortujesz rzeczy do oddania lub wyrzucenia, jeśli nie zainwestuje w ten proces, nie utrzyma tego w ten sposób! Jako matka są to lekcje „szkolenia dziecka”, których zwykle już się nie uczy. Być może sama ich nie nauczyłaś, ale dzięki temu wspólna nauka jest jeszcze przyjemniejsza!

Once we had the closet, dresser and under the bed completely emptied, then I asked my youngest daughter to vacuum the room and closet, while the other daughter followed behind and wiped off the closet shelf and wiped out each dresser drawer. Like my girls, you will be amazed at how you feel when everything is clean!! Then the process began to get even better. We then began hanging the clothes back into their very clean closet, clothes we’d laid on the bed, along with a few items in #4 store away (what goes back in that dresser, or closet that you just cleared out; just not under the bed). We then did the same with what went into their dresser.

Kiedy już całkowicie opróżniłyśmy szafę, komodę i łóżko, poprosiłam najmłodszą córkę, żeby odkurzyła pokój i szafę, podczas gdy druga córka poszła za nią i wytarła półkę w szafie i każdą szufladę komody. Podobnie jak moje dziewczynki, będziesz zdumiona tym, jak się poczujesz, gdy wszystko jest czyste!! Potem proces zaczął być jeszcze lepszy. Następnie zaczęłyśmy wieszać ubrania z powrotem w ich bardzo czystej szafie, ubrania, które położyłyśmy na łóżku, wraz z kilkoma przedmiotami z 4 do odłożenia (co wraca do tej komody lub szafy, którą właśnie wyczyściłaś; po prostu nie pod łóżkiem). Następnie zrobiłyśmy to samo z tym, co szło do ich komody.

And as before, I encouraged them to speak and ask the Lord to help them know what to do as they picked up each item—asking Him to give them wisdom, reminding them of the verse, “If any of you lacks wisdom, let him ask of the giving God [Who gives] to everyone liberally and ungrudgingly, without reproaching or faultfinding, and it will be given him” (James 1:5 AMP).

I tak jak poprzednio, zachęcałam je do mówienia i pytania Pana, aby pomógł im wiedzieć, co zrobić, gdy podnosiły każdy przedmiot - prosząc Go, aby dał im mądrość, przypominając im werset: „A jeśli komuś z was brakuje mądrości, niech prosi Boga, który daje wszystkim obficie i bez wypominania, a będzie mu dana” (Jakuba 1:5).

Amazingly, within the span of just a few hours, while we spent time together laughing, talking and singing, we finally walked out, turned and stood at the door of their beautiful new room! And the blessings didn’t stop then either…

Zaskakująco, w ciągu zaledwie kilku godzin, kiedy spędziłyśmy razem czas śmiejąc się, rozmawiając i śpiewając, w końcu wyszłyśmy, odwróciłyśmy się i stanęłyśmy w drzwiach ich pięknego nowego pokoju! I wtedy błogosławieństwa też się nie skończyły...

Over the course of one week, just before my children headed up to their dad’s wedding, the Lord had us conquer so many rooms in our home!! Wow, it was so amazingly freeing!! One room that I never thought of—the bathroom—God had us do too! Like before, through a series of events (when I couldn’t find the ear medicine for my son who had water in his ear), I immediately received an anointing that hit me.

W ciągu tygodnia, tuż przed wyjazdem moich dzieci na wesele swojego taty, Pan poprowadził nas do zrobienia wielu pokoi w naszym domu!! Łał, to było niesamowicie wyzwalające!! Jedno pomieszczenie, o którym nigdy nie pomyślałam - łazienka - Bóg też chciał, żebyśmy je zrobiły! Tak jak poprzednio, poprzez serię wydarzeń (kiedy nie mogłam znaleźć lekarstwa na ucho dla mojego syna, który miał wodę w uchu), od razu otrzymałam namaszczenie, które mnie uderzyło.

As before, I asked my daughters to join me, beginning by removing everything from the bathroom into large buckets (and I mean everything). Oh my, what a wonderful Husband I have and awesome Father to my children. He knew how much this bathroom needed cleaning since there had been three girls sharing that space for almost a year! And He added another facet to organizing this space, and that was: sorting “like-things” together. This was something the Lord led me to do while we were throwing most of our empty containers away.

Tak jak poprzednio, poprosiłam córki, żeby do mnie dołączyły, zaczynając od wynoszenia wszystkiego z łazienki do dużych wiader (mam na myśli wszystko). Och, jakiego mam wspaniałego Męża i wspaniałego Ojca dla moich dzieci. Wiedział, jak bardzo ta łazienka wymagała sprzątania, skoro od prawie roku dzieliły ją trzy dziewczyny! Dodał kolejny aspekt do zorganizowania tej przestrzeni, a mianowicie: sortowanie „podobnych rzeczy” razem. To było coś, do czego poprowadził mnie Pan, kiedy wyrzucałyśmy większość naszych pustych pojemników.

On our kitchen table He led us to sit together then group “like items” together: hair items (shampoo, brushes, rubber hair ties); oral hygiene items (toothbrushes, mouthwash, floss, whitening products); face items (make-up, cleaners, etc.); body items (razors, lotions); girl things (as my girls refer to their monthly time); and first aid (bandages, alcohol, antibiotic ointment). And to keep the youngest daughter busy (she tends to wonder off), I had her standing at the sink, washing the plastic containers that help organize the drawers. If organizing “like-items” is not the way your drawers, closets/wardrobes, and cupboards are sorted, then this is how you organize them. Ask Him to be sure.

Poprowadził nas, aby usiąść przy naszym kuchennym stole, żebyśmy posegregowały razem „podobne przedmioty”: przedmioty do włosów (szampon, szczotki, gumki do włosów); przedmioty do higieny jamy ustnej (szczoteczki do zębów, płyny do płukania ust, nici dentystyczne, produkty wybielające); przedmioty do twarzy (kosmetyki, płyny oczyszczające itp.); przedmioty do ciała (maszynki do golenia, balsamy); rzeczy dla dziewczyn (jak moje dziewczyny odnoszą się do ich miesiączkowego czasu); i pierwsza pomoc (bandaże, alkohol, maść z antybiotykiem). A żeby najmłodsza córka była zajęta (ma tendencję do oddalania się), kazałam jej stać przy zlewie i myć plastikowe pojemniki, które pomagają uporządkować szuflady. Jeśli porządkowanie „podobnych przedmiotów” nie jest sposobem sortowania twoich szuflad, szaf i szafek, to tak je zorganizujesz. Zapytaj Go, aby się upewnić.

Once the sorting was all done and plastic containers washed so everything could be returned to their container, together we scrubbed and polished the bathroom—which is so much easier when it is empty—viola, it actually looked like a new home again! Then I had each of the girls take the personal brand of shampoo they each used and put it into the shower. Next, I asked each of the girls to gather their personal items and choose one of each of the four drawers. Then since there were drawers left over, we gathered all the electrically powered items (hair driers, hot curlers, and straightening irons) for the closest drawer next to the outlet and put the girl things (as my girls refer to their monthly time), discreetly in the bottom drawer.

Po zakończeniu sortowania i umyciu plastikowych pojemników, aby wszystko mogło zostać zwrócone do pojemnika, razem wyszorowałyśmy i wypolerowałyśmy łazienkę – co jest o wiele łatwiejsze, gdy jest pusta - voilà, faktycznie wyglądało to znowu, jak nowy dom! Potem powiedziałam każdej z dziewczyn, aby wzięły szampon, którego każda z nich używała, i włożyły go pod prysznic. Następnie poprosiłam każdą z nich, aby zebrała swoje rzeczy osobiste i wybrała jedną z czterech szuflad. Wtedy, ponieważ pozostały szuflady, zebrałyśmy wszystkie przedmioty zasilane elektrycznie (suszarki do włosów, lokówki i prostownice) do najbliższej szuflady obok gniazdka i umieściłyśmy rzeczy dla dziewczynek (jak moje dziewczyny nazywają je miesiączkowym czasem), dyskretnie w dolnej szufladzie.

Back in the kitchen, we gathered the rest of the items and put them in their groups on the bathroom selves (according to where they fit; based on their height) and LABELED each shelf. Wow, yes, this was “over the top” organization—all because He did it!! We labeled the inside edge of each drawer, too, so I could easily open to see who was not keeping her drawer clean and organized.

Po powrocie do kuchni zebrałyśmy resztę przedmiotów i umieściłyśmy je w grupach na półkach łazienkowych (w zależności od tego, gdzie pasują; w oparciu o ich wysokość) i OZNACZYŁYŚMY każdą półkę. Łał, tak, to była „przesadna” organizacja - wszystko dlatego, że On to zrobił!! Oznaczyłyśmy również wewnętrzną krawędź każdej szuflady, abym mogła łatwo otworzyć i zobaczyć, kto nie utrzymuje jej w czystości i porządku.

This, dear mothers, is something I’d encourage you to do daily: walk through your house “looking well to the ways of your household” and give each room, drawer and closet a quick look so that your children keep it clean. Then soon, you can do a follow-up task just once a week of just checking on everything, and then, soon, just once a month! Personally, I like walking through with my cup of coffee just before everyone wakes up or is just stirring, so I can also dole out kisses to newly opened eyes!

Do tego, drogie matki, zachęcam was, abyście codziennie: przeszły po swoim domu, „doglądając spraw swego domu” i obejrzały szybko każdy pokój, szufladę i szafę, aby dzieci utrzymywały je w czystości. Wkrótce będziesz mogła wykonać to zadanie tylko raz w tygodniu sprawdzając wszystko, a następnie, tylko raz w miesiącu! Osobiście lubię przechadzać się z filiżanką kawy, zanim wszyscy się obudzą lub po prostu się poruszają, więc mogę też rozdawać buziaki nowo otwartym oczom!

At first, I thought of the follow-up as just another “chore” that I didn’t have time for. However, once I set it up as an office notification on my phone, I found that while following up, I experienced the same THRILL I got when we first got it done!! And as I said, with coffee in hand, and doling out morning kisses to waking children, it became something I looked forward to!

Na początku myślałam o kontynuacji tego zadania, jako o kolejnym „obowiązku”, na który nie miałam czasu. Jednak kiedy ustawiłam to jako powiadomienie biurowe na moim telefonie, odkryłam, że podczas kontynuacji doświadczyłam tego samego DRESZCZYKU EMOCJI, który dostałam, kiedy po raz pierwszy to zrobiłyśmy!! I jak powiedziałam, z kawą w ręku i rozdawaniem porannych buziaków budzącym się dzieciom, stało się to czymś, na co czekałam!

Ah, but what about those things that you do find that are out of place in their drawers or closets?

Well, at first, I just took care of it: folded it, put it where it belonged. In other words, it was I who took care of it. Until the Lord convicted me that this was the lazy way. So instead, I just left it and asked the children to fix their mess, as I watched, and you know what? That’s the only way to rid someone of a bad habit— not fix it yourself—but to lovingly ask the person to do it. If you clean or fix something, it won’t create a permanent change because there is no consequence. And something else…

Ach, ale co z tymi rzeczami, które znajdują się nie na miejscu w ich szufladach lub szafach?

Cóż, na początku po prostu się tym zajęłam: złożyłam, położyłam na swoim miejscu. Innymi słowy, to ja o to zadbałam. Dopóki Pan nie przekonał mnie, że to jest leniwy sposób. Więc zamiast tego po prostu zostawiłam to i poprosiłam dzieci, aby naprawiły swój bałagan, kiedy ja obserwowałam, i wiesz co? To jedyny sposób na pozbycie się złego nawyku - nie naprawianie go samemu - ale po to, by z miłością poprosić tę osobę, aby to zrobiła. Jeśli coś wyczyścisz lub naprawisz, nie spowoduje to trwałej zmiany, ponieważ nie ma konsekwencji. I jeszcze coś...

The Lord began teaching me, as I have sought Him recently for training my children (since I am gone so much of the time), that unless I also add work to whatever they didn’t do, we are the ones with the burden, not where the burden should lie, on them. This is new to my child training, and it is working beautifully since this was wisdom from God.

Pan zaczął mnie uczyć, tak jak szukałam Go ostatnio, aby uczył moje dzieci (odkąd tak często mnie nie ma), że jeśli nie dodam pracy do tego, czego nie zrobiły, to na nas ciąży ciężar, nie tam, gdzie ciężar powinien spoczywać, na nich. To nowość w szkoleniu moich dzieci i działa wspaniale, ponieważ była to mądrość od Boga.

What the Lord led me to do (when I finally got tired of re-doing and re-cleaning) was to pull those items out of the drawers or closets and then ask whomever to put them back neatly or where it belonged. Also, I know when you have more than one child sharing a room it is sometimes difficult to know who is doing the dirty stuff with some items left around, but that’s when you can call upon the Lord to direct you. He needs to be at the center of everything if we are to live a life of peace and ease! And should you make a mistake, and ask the wrong person, then you can claim double. Isaiah 40:2, “Speak kindly . . . And call out to her, that her warfare has ended, that her iniquity has been removed, that she has received of the LORD'S hand DOUBLE for all her sins.” And teach the principle to the person who was made to do something unjust, citing Isaiah 61:7-8, “Instead of your shame you will have a DOUBLE portion, and instead of humiliation they will shout for joy over their portion. Therefore they will possess a DOUBLE portion in their land, everlasting joy will be theirs. For I, the LORD, love justice, I hate robbery . . . And I will faithfully give them their recompense and make an everlasting covenant with them.”

To, do czego Pan skłonił mnie do zrobienia (kiedy w końcu zmęczyło mnie poprawianie i ponowne czyszczenie), to wyciągnięcie tych przedmiotów z szuflad lub szaf, a następnie poproszenie kogokolwiek, aby odłożył je z powrotem porządnie lub gdzie należy. Wiem też, że kiedy masz więcej niż jedno dziecko dzielące pokój, czasami trudno jest wiedzieć, kto robi bałagan z niektórymi przedmiotami pozostawionymi w pobliżu, ale wtedy możesz zawołać Pana, aby tobą pokierował. On musi być w centrum wszystkiego, jeśli mamy wieść spokojne i łatwe życie! A jeśli popełnisz błąd i zapytasz niewłaściwą osobę, możesz domagać się podwójnie. Izajasza 40:2: „Przemawiajcie do serca… wołajcie do niej, że dopełnił się jej postanowiony czas, że została przebaczona jej nieprawość, bo otrzymała z ręki PANA w DWÓJNASÓB za wszystkie swoje grzechy”. I naucz tej zasady osobę, która zrobiła coś niesprawiedliwego, cytując Izajasza 61:7-8: „Za waszą hańbę wynagrodzę wam PODWÓJNIE, a zamiast wstydzić się, będziecie śpiewać; dlatego posiądziecie PODWÓJNE dziedzictwo z ich działu i w ich ziemi. I będziecie mieć wieczną radość. Ja bowiem, PAN, miłuję sąd i nienawidzę grabieży… dlatego sprawię, by wykonali swoje dzieła w prawdzie i zawrę z nimi wieczne przymierze”.

Oh, one part I forgot, not only should you take a moment to rejoice in what He has done, but you’ll also need to take care of those containers. Be sure to immediately tie up and throw away your trash. Put the bags of give-away right into the trunk of your car or somewhere you know will ensure it gets out of your home and into the hands of a charitable institution (the one HE brings to mind; and never second guess the Holy Spirit if you want to hear from God). The rule is, “Never leave containers in the room or it will be a magnet for more things to gather there or worse, someone will look through and take things out!”

Oh, jedna część, o której zapomniałam, nie tylko powinnaś poświęcić chwilę na ucieszenie się z tego, co On uczynił, ale musisz również zająć się tymi pojemnikami. Pamiętaj, aby natychmiast związać i wyrzucić śmieci. Włóż torby z rzeczami do oddania prosto do bagażnika samochodu lub w inne miejsce, o którym wiesz, że sprawi, że wydostanie się to z domu i trafi w ręce instytucji charytatywnej (tej, którą ON przywiedzie na myśl; i nigdy nie odgaduj Ducha Świętego, jeśli chcesz usłyszeć od Boga). Zasada jest taka: „Nigdy nie zostawiaj pojemników w pokoju, bo będzie to magnes dla zbierania tam więcej rzeczy, albo, co gorsza, ktoś przejrzy je i wyjmie jakieś rzeczy!”.

IN and OUT Rule

Reguła DO ŚRODKA i NA ZEWNĄTRZ

Use the IN and OUT rule to keep each room you’ve just de-cluttered now clutter free: “one in, one out; two in, two out” when you buy anything. This simply means: if you buy two shirts, give two shirts away. If you buy a pair of shoes, give one pair of shoes away. This rule will keep you from hoarding or cluttering your home again.

Użyj zasady DO ŚRODKA i NA ZEWNĄTRZ, aby każdy pokój, który właśnie oczyściłaś był teraz wolny od bałaganu: „jedna wchodzi, jedna wychodzi; dwie wchodzą, dwie wychodzą” przy zakupie czegokolwiek. Oznacza to po prostu: jeśli kupisz dwie koszule, oddaj dwie koszule. Jeśli kupisz parę butów, oddaj jedną parę butów. Ta zasada zapobiegnie ponownemu gromadzeniu lub zaśmiecaniu domu.

Our homes should be a haven that it easy to keep clean and organized; however, apart from Him we can do nothing as John 15:5 says, “I am the vine, you are the branches; he who abides in Me and I in him, he bears much fruit, for apart from Me you can do nothing.”

Nasze domy powinny być rajem łatwym do utrzymania w czystości i porządku; jednak bez Niego nie możemy nic zrobić, jak jest napisane w Jana 15:5: „Ja jestem winoroślą, a wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc, bo beze mnie nic nie możecie zrobić.”.

If these two chapters have sparked a desire to change your life, please don’t roll up your sleeves and get to work. Instead, take a moment and simply talk to the Lord about your desires—then leave your desire with Him each and every time it comes to mind. Then suddenly, He will move and give you the desires of your heart along with the anointing—giving you a clean, clutter free, organized home while blessing others with the things you simply don’t need, and if you have children, a way to train them to always and forever rely on Him!

Jeśli te dwa rozdziały wywołały chęć zmiany twojego życia, proszę nie zakasaj rękawów i nie zabieraj się do pracy. Zamiast tego poświęć chwilę i po prostu porozmawiaj z Panem o swoich pragnieniach, a potem zostaw je Jemu za każdym razem, gdy przyjdą ci do głowy. Wtedy nagle On się poruszy i spełni pragnienia twojego serca wraz z namaszczeniem - dając ci czysty, wolny od bałaganu, zorganizowany dom, jednocześnie błogosławiąc innych rzeczami, których po prostu nie potrzebujesz, a jeśli masz dzieci, jest to sposób, aby szkolić je, żeby zawsze i na zawsze polegały na Nim!

If you have a testimony of how the Lord has been dealing with you and your home, then either submit a praise report or possibly a What I Learned form to bless everyone who visits RMI! Don’t wait, do it today to give glory to the One who so deserves all our praise!!

Jeśli masz świadectwo o tym, jak Pan postępuje z tobą i twoim domem, albo prześlij raport pochwalny lub ewentualnie formularz dziennika, aby pobłogosławić każdego, kto odwiedza RMI! Nie czekaj, zrób to dzisiaj, aby oddać chwałę Temu, który tak zasługuje na wszystkie nasze pochwały!!

~ Michele
Author of RMI's Abundant Life Series

~ Michele
Autorka serii RMI Życie w obfitości

Jeśli jesteś gotowa, aby zobowiązać się BOGU, że ukończysz ten kurs, KLIKAJĄC TUTAJ wyraziłaś zgodę i jesteś gotowa do udokumentowania tego następnego kroku na drodze Podróży Przywrócenia w swoim formularzu „Mój dziennik”. Nie spiesz się, usiądź, weź kawę lub herbatę i wylej swoje serce do twojego dziennika.

„Podobnie starsze kobiety... uczą tego, co dobre. Niech UCZĄ młodsze kobiety…” (Tytusa 2:3) będziesz miała okazję przemówić do młodszych kobiet, które są jeszcze singielkami, w ramach swojej służby.