♕ Dzisiejsza obietnica: ,,Gdy drogi człowieka podobają się PANU, to godzi z nim nawet jego nieprzyjaciół” Ks. Przysłów 16:7
Pragnę uwielbić Pana za wysłuchanie mojej modlitwy i uzdrowienie relacji z żoną mojego wujka, która nie odzywa się prawie do mnie od 1.5 roku.
Sytuacja między nami jest potwierdzeniem tego jak zbieramy to, co zasialiśmy i jaką moc mają nasze słowa. To były początki mojej Podróży i zmian we mnie, kiedy dopiero poznawałam zasady biblijne przez RMI. W emocjach powiedziałam do niej niemiłe słowa i zarzuciłam, że powiedziała innym to, czym podzieliłam się z nią w tajemnicy, ponieważ inni mówili, że to ona i była jedyną osobą, której o tym powiedziałam. Nie odpuściłam i nie zgodziłam się z nią, jak się wyparła, czym uniknęłabym pewnie zerwania naszej relacji. Konsekwencje wyjawienia tej tajemnicy były dla mnie przykre, ale niezależnie jak było, nie powinnam powiedzieć tego, co powiedziałam i mimo, że ją przeprosiłam, przez ponad rok często ignorowała moją osobę, nie odzywała się do mnie i unikała mnie, co wpłynęło na to, że miałam ograniczony kontakt z moim kuzynem i po prostu bywało niezręcznie w sytuacjach rodzinnych.
,,Chwalę Boga za to, że zaczęła do mnie odpowiadać czasami w towarzystwie innych i w odpowiedzi na moje próby nawiązania kontaktu. W większości po prostu modlę się i czekam, staram się szukać okazji, żeby ją pobłogosławić i proszę Pana o miłość do niej. Wierzę, że w Jego wyznaczonym czasie napiszę też świadectwo o tej uzdrowionej relacji”.
To co napisałam powyżej to pochwała i wyznanie w wierze, które miałam dopiero wysłać. Zostawiam to w tym raporcie, bo jest to dla mnie niesamowite, że niedługo potem wydarzył się cud, o który się modliłam i którego wyczekiwałam miesiącami.
Modliłam się co ja mogę zrobić, żeby zainwestować w tą relację i polepszyć ją. Mój Niebiański Mąż poddał mi jednego dnia pomysł, żeby zaprosić ją samą z dzieckiem na deser, który zrobiłam. Mieszkamy teraz na tym samym podwórku, więc tym bardziej zależało mi na tym, żebyśmy miały dobrą relację, przyjęła moje zaproszenie i tak po prostu to się stało, rozmawiałyśmy jak gdyby nigdy nic, najdłużej od ponad 1.5 roku! Było całkiem miło i mogłam też spędzić trochę czasu z kuzynem. Zaproponowałam, że mogłybyśmy częściej tak się spotykać i spędzać wspólnie czas, zgodziła się z tym. To spotkanie nie było długie, ale przełomowe, a atmosfera przyjazna i wesoła. Od razu widać zmianę w tym jak wychodzi z inicjatywą rozmowy jak się widzimy i jak ze mną rozmawia. Chwała Panu! Po tym przyszedł mi do głowy werset ,,Gdy drogi człowieka podobają się PANU, to godzi z nim nawet jego nieprzyjaciół” (Ks. Przysłów 16:7). Tak warto czekać na wypełnienie Bożych obietnic i odpowiedzi naszych modlitw, On jest wierny i jestem wdzięczna, że uzdrowił moją kolejną relację.
~ Tiara w Polsce
Dyrektor działu tłumaczeń, polska tłumaczka, pastor polskiej posługi
Obserwuj #Tiara
Jestem partnerką płacącą dziesięcinę. Dowiedz się więcej.