Kurs 1 ,,Odnowienie” Wprowadzenie: Świadectwo Chelle
Jedno z naszych najpotężniejszych świadectw przywrócenia małżeństwa!!
To powinno dać ci motywację i gotowość do twojej Podróży, a także możliwość podzielenia się nim i pomagania innym kobietom!!
Jedno z naszych najbardziej NIESAMOWITYCH świadectw PRZYWRÓCONEGO małżeństwa pochodziło od Chelle w Alabamie (na zdjęciu poniżej z Erin Thiele, autorką książki Jak Bóg może i przywróci twoje małżeństwo, w 2003 r.).
Przeczytaj niesamowitą Podróż Przywrócenia Chelle, aby zmotywować się do przeczytania i stosowania zasad zawartych w książce, która została zmieniona w zmieniający życie kurs - Jak Bóg może i przywróci twoje małżeństwo!
Nasza książka PTM i filmy ,,Bądź zachęcona KLASYK”, były podstawą przywrócenia Chelle, kiedy zaczęła odnawiać swój umysł prawdą. Ponadto, dołączyłyśmy kolejną książkę Przez słowo swego świadectwa, aby załączyć codziennie świadectwo przywróconego małżeństwa, żeby pomóc potwierdzić zasady, których będziesz się uczyć!
Są to PREZENTY, które otrzymujesz od naszych PARTNERÓW, którzy chcą zapłacić, aby pomóc jak największej liczbie kobiet, aby służyć innym kobietom, które borykają się z kryzysem małżeńskim.
Bóg przywraca rodzinę - uzdrowienie małżeństwa wyleczonej z raka w Alabamie!
Pozwól, że przedstawię cię jednej z moich najdroższych i najbliższych przyjaciółek - Chelle!
Najlepszym sposobem na poznanie Chelle jest przeczytanie świadectwa, które napisałam wkrótce po tym, jak BÓG PRZYWRÓCIŁ jej małżeństwo - kiedy to się „w końcu” stało.
Mogę tylko powiedzieć - w końcu!!!!
Och, czekałam i modliłem się o to, nieustannie prosząc Pana, aby uczynił to dla mnie jako przysługę (jakby On był MI coś winien!).
Dla tych z was, które nie znają całego świadectwa tej niesamowitej kobiety z Alabamy, stojącej po mojej prawej stronie, pozwólcie, że podzielę się z wami jej historią tak krótko, jak tylko będę w stanie.
Pewnego dnia otrzymałam email od kobiety, która właśnie urodziła szóste dziecko, kiedy dowiedziała się, że ma raka piersi. Po radykalnej mastektomii i utracie wszystkich włosów, ostatniego dnia chemioterapii, jej mąż (który zostawił ją podczas leczenia raka), zaprosił Chelle na randkę. W drodze, by zabrać ją z powrotem do domu, wybrał inną drogę powrotną do domu i wjechał do pięknego sąsiedztwa. A potem jej mąż zatrzymał się przed domem z napisem „sprzedane”.
Chelle myślała, że jej mąż ją zaskakuje, wierząc, że w tym nowym domu będą mieli „nowy początek”!! Ale jego słowa przeszyły jej duszę i serce: „To jest mój nowy dom. Opuszczam cię na dobre. Nie kocham cię Chelle. Kocham kogoś innego”.
Kiedy przeczytałem jej email, zalałam się łzami. Myślałam, że wszystko słyszałam. Było to tak druzgocące dla mojego serca, że poważnie pomyślałem o tym, żeby już nie służyć. Nie mogłam już znieść słyszenia i odczuwania bólu, jaki dzielą kobieta za kobietą, co się u nich dzieje.
Jednak Chelle nigdy się nie zrażała! Zamiast tego otrzymywałyśmy od niej STALE raporty pochwalne, które bez wątpienia były OFIARĄ pochwały. Nadciągały na nią ciągłe ofensywne ataki, a ona nie uginała się, ale chwaliła Pana z sercem radości i ŚMIECHU. Chelle zachowywała poczucie humoru przez całe doświadczenie, nic innego jak przeżycie koszmaru, z którym niewielu mogłoby się zmierzyć.
Mój mąż i ja wierzyliśmy jednak, że jej małżeństwo zostanie przywrócone. Ponieważ codziennego nasycała się książkami i naszymi filmami. Mówiła nam, że zasypiała, kiedy „mówiłam” do niej w filmach Bądź zachęcona.
Po tym, jak Chelle złożyła swoje świadectwo przywróconego małżeństwa, otrzymaliśmy pilną wiadomość email, aby go nie publikować. Napisała, że jej mąż „wstrzymał” przenoszenie swoich rzeczy z powrotem do domu. Podejrzewała, że coś się dzieje, ponieważ w ciągu ostatnich kilku tygodni stał się zaskakująco „zgaszony” w swoich uczuciach i rozmowach. Więc ona z kolei odpuściła i skupiła się na swoich dzieciach i porządkowaniu domu (podążając, powiedziała: „za twoją książką Zajmujące się domem co do litery”, przygotowując swój dom na jego powrót).
Potem, rano po wysłaniu maila, gdy robiła porządki, miała niespodziewaną wizytę mężczyzny, który powiedział jej, że jego żona i mąż Chelle wyjechali razem! Chelle powiedziała, że gdy tylko usłyszała, co powiedział, grzecznie poprosiła go, żeby wyszedł i powiedziała, że nie może o niczym dyskutować bez męża.
CO ZA TEST!!!! Chelle nie zadawała pytań, ani nie słuchała dalej rzeczy, które NIE były „dobrym raportem”, chociaż wiedziała, że wszystko, co chciał jej powiedzieć, było prawdopodobnie prawdą.
Następnego dnia mąż Chelle zadzwonił i powiedział: „Słyszałem, że miałaś wczoraj „interesującego” gościa w domu”. Z „łagodnym i spokojnym duchem”, (którego nauczyła się zapamiętując 1 List Piotra 3:1-5), spokojnie stwierdziła: „No cóż, nie pamiętam nikogo konkretnego”.
TO JEST TO, CO TO ZAKOŃCZYŁO!!!
Mąż Chelle wrócił tego dnia do domu na dobre - CHWAŁA BOGU!!!! To było w 2002 roku drogie panie!! I nadal utrzymuję z nimi kontakt - obojgiem. Mąż Chelle stał się mężem Bożym po swoim powrocie, a teraz jest także bliskim przyjacielem służby!!
Teraz pozwól Chelle opowiedzieć z pierwszej ręki o tym, co Bóg dla niej zrobił własnymi słowami...
Pierwszy email Chelle do nas
Kiedy po raz pierwszy weszłam na twoją stronę internetową i przeczytałam o pani z sześciorgiem dzieci, która mieszkała w Alabamie, powiedziałam Panu, że wkrótce będzie następna!!
Cóż, dzisiaj - chwała Bogu, że zdecydował się wrócić do domu!!!! Zaledwie 8 miesięcy temu to małżeństwo się zakończyło! Chciał zostać wypuszczony „za odbyty czas”, ale w oparciu o Słowo Boże, które znalazłam w twoich książkach i filmach, jestem nowym stworzeniem!!!
Poprosił mnie o podjęcie decyzji finansowej (jestem emerytowanym doradcą podatkowym), czy powinniśmy zatrzymać jego dom. Widzisz, często wyjeżdżamy na weekendy (6 dzieci), a on uważa, że jego dom jest tańszy i ładniejszy, niż hotele. Powoli „zdecyduję” i pomodlę się, aby sam z tego zrezygnował.
Tak się cieszę, że wybrałam ten film do obejrzenia wczoraj wieczorem - z pewnością Bóg miał na mnie swoją rękę! Kiedy powiedział mi o swojej decyzji, nie krzyczałam, ani nie byłam wściekła; Uśmiechałam się tylko i słuchałam, jak mówił mi swoje „powody”. Żaden z tych powodów nie był taki, że mu przykro lub mnie kochał - ale to nie miało znaczenia, bo nie są ważne. Żyję wiarą, a nie przez widzenie.
Dziękuję RMI za bycie naczyniem dla Boga. Będę was informować o dniu przeprowadzki - kiedy jego rzeczy rzeczywiście wrócą do domu.
Drugi email Chelle, „Alleluja!”
Drogie panie, przestańcie rozmawiać i myśleć o modlitwie i ZRÓBCIE TO. On to zrobi!!! Moja sytuacja jest taka, że nie mogę powiedzieć światu o moich wysłuchanych modlitwach, ale mogę wam powiedzieć. Mój mąż zostawił mnie i nie było go ponad 14 miesięcy. Tak, był ktoś inny. Tak, byli zaangażowani prawnicy. Tak, to było beznadziejne. Tak, zrobiłam wszystko źle. Kiedy studiowałam Słowo Boże za pomocą książek i filmów RMI - i faktycznie zaczęłam stosować zasady - otrzymywałam, otrzymywałam i otrzymywałam - wtedy dawałam i pomagałam innym!
Musisz to wszystko zrobić...a potem oddać to wszystko Bogu, aby walczył w twoim imieniu. Pokonał już wroga. Jestem bardzo podekscytowana tym, co Bóg dla mnie zrobił i mam nadzieję, że będę mogła cię zachęcić, abyś był zajęta, przestała narzekać i zaczęła być posłuszna!
Mój mąż wrócił do domu nie dlatego, że nie mógł beze mnie żyć, ale dlatego, że był skończony finansowo. Mimo to, chwaliłam Boga, ponieważ On powiedział, że tak się stanie. W Księdze Przysłów 6:26 jest napisane: „Bo dla kobiety nierządnej zubożeje człowiek o kawałek chleba, a żona cudzołożna czyha na cenne życie”.
Po prostu wciąż wierzyłam. Wkrótce zaczął mi mówić, że mnie kocha (mam zamiar złożyć oficjalne, świadectwo przywróconego małżeństwa, ale teraz potrzebuję tylko wysłać pochwałę!!). Był też w kościele 4 razy, tak!!!!!!! Nie jest jeszcze gotowy na szkółkę niedzielną - więc powiedziałam dzieciom, żeby wyszły na zewnątrz do naszej zwykłej domowej szkółki niedzielnej. Wtedy mój mąż powiedział, żeby na niego zaczekać. Kiedy podniosłem się z podłogi, starałam się nie uśmiechać zbyt szeroko. Kazał mi robić to, co zwykle, podczas gdy on słuchał mojej modlitwy, historii i czytania Biblii. Potem powiedział: „Dobra, teraz musimy się modlić za tatusia”. Wtedy wraz z moimi dziećmi modlił się modlitwą grzesznika, zaprosił Pana do swojego życia i poprosił Go, aby prowadził go w nadchodzących dniach. Modliłam się o to baaardzo długo!!!!!!!!!!!!
Chciałam, żeby wrócił do Pana, ale na początku samolubnie chciałam, żeby wrócił do mnie. Był w domu od ponad 2 miesięcy i nadal nie był gotowy, aby ponownie zostać moim mężem. Wtedy w moje urodziny wiedziałam, że nie miał czasu, aby kupić mi prezent. Po obiedzie, (który przygotowałam), zasnął. Tak więc instynktownie weszłam do swojego pokoju modlitewnego na dobry płacz i modlitwę. Kiedy poszłam do łóżka, mój mąż obudził się, rozbudzony i zapytał, czy chcę prezent. Wstał i włożył obrączkę. Bóg jest taki dobry. Modliłam się o to, odkąd wyjechał.
Nie możesz wiedzieć, jak daleko zaszliśmy, poza tym, że twoja sytuacja może być znacznie gorsza - ale z Bogiem wszystko jest możliwe!!!!!!!!!
Cokolwiek diabeł nam kradnie - Bóg może zastąpić siedmiokrotnie, jeśli nie więcej!!!!! Czy płacicie dziesięcinę do swojego spichlerza, drogie panie? Odzyskaj to, co należy do ciebie!!
Nadal będę deklarować ZWYCIĘSTWO dla wszystkich trudnych małżeństw, które przychodzą na tę stronę i modlić się, aby ci, którzy nie wiedzą o tym cudownym miejscu, zostali tutaj przyprowadzeni!!
Z miłością,
Chelle
JEST DUŻO, DUŻO WIĘCEJ!!
Teraz chciałybyśmy, abyś przeczytała świadectwo przywróconego małżeństwa Chelle, w pierwszej osobie, „On nazwał mnie piękną”, które zostało opublikowane w pierwszej książce RMI Przez słowo swego świadectwa.
Mój mąż nazwał mnie piękną!!
Chelle
To zaczęło się w wigilię 2000 roku, kiedy mój mąż zabrał mnie na kolację. Pamiętam tę wycieczkę po wiejskich drogach tamtej nocy, usianą bożonarodzeniowymi lampkami i marząc o tym, by dzieci mogły je zobaczyć. Przez wiele lat po tym, na sam widok lampek choinkowych miałam ochotę zwymiotować.
Mój mąż powiedział mi, że ma mi coś do pokazania, zanim zjemy i przejedziemy przez okolicę, a potem zatrzymamy się przed domem. Moje serce podskoczyło - myślałem, że pokaże mi „nasz” nowy dom, na który mieliśmy nadzieję. Zamiast tego zwrócił się do mnie i powiedział: „Spędziliśmy razem 20 wspaniałych lat, ale...”. Roześmiałam się i powiedziałam: „Rzucasz mnie?”.
Mówił mi dalej, że nie było nikogo innego, ale on już mnie nie kocha, (zabiłam całą miłość) i chciał „znowu być zakochany”!
Miał się przeprowadzić do tego domu - godzinę drogi ode mnie i dzieci. Powiedział, że wie, że mam pragnienie mojego serca mając wszystkie dzieci, (mieliśmy sześcioro) i wszystko będzie dobrze. Weszłam do tego domu, zwinęłam się w kłębek w łazience i byłam bardzo chora. Jakoś wyszłam z łazienki i zapytałam go, czy to coś zmieni, jeśli oddamy część dzieci do adopcji. Wciąż wzdrygam się na to wspomnienie - ale wiem, że Bóg mi wybaczył. Jakoś udało nam się przetrwać obiad i zapytałam go, czy to możliwe, żeby przy mnie „znów się zakochał”? Był lekceważący, ale powiedział: „Z Bogiem wszystko jest możliwe!”. Bóg dał mi nadzieję w słowach mojego męża! Tamtej nocy diabeł przypomniał mi, że lata temu mój mąż powiedział, że kiedy skończę 40 lat, wymieni mnie na dwie 20-latki. To było bardziej prawdziwe, niż wiedziałam.
Pracował nocami i bardzo często przebywał poza miastem. Nie było niczym niezwykłym, że dzieci nie widziały go przez kilka tygodni. Poruszał się w nocy, a ja oferowałam mu wszystko, czego potrzebował. Wszystkie dzieci były bardzo małe i przywykły do tego, że oddawałam rzeczy lub pożyczałam meble przyjaciołom - więc nie zauważyły, że go nie ma. Niewiele pamiętam z następnych sześciu tygodni. Pamiętam dużo alkoholu i leków na receptę. Musiałam kupić przynajmniej 40 książek w chrześcijańskiej księgarni o małżeństwie i rozwodzie. Chciałam, aby dzieci pozostały niewinne i bardzo się wstydziłam. Niewielu osobom powiedziałam o tym, co się stało.
Nie chciałam szukać zemsty - po prostu chciałam, żeby mój mąż znów mnie pokochał. Przyjrzałam się sobie dokładnie. Byłam łysa (po chemioterapii), nie dbałam o swój wygląd, piłam za dużo, miałam ekstremalną nadwagę i byłam w trakcie operacji rekonstrukcyjnej z powodu raka.
Mogę sobie tylko wyobrazić, co pomyśleliby moi przyjaciele o moim mężu, gdyby wiedzieli, że mnie zostawił i porzucił dzieci.
Potem przyjrzałam się głębiej i zobaczyłam, czego świat i moi przyjaciele NIE wiedzieli - że nie pozwalałam mężowi zbliżać się do siebie przez ponad rok. Nigdy nie chodziłam z nim, kiedy zapraszał mnie na wyjścia dla rozrywki (moje dzieci mnie potrzebowały) i nie szanowałam go na oczach moich dzieci. Stałam się wszystkim, czego później się nauczyłam, że Bóg NIE chciał, aby była żona. Byłam kłótliwa, dumna, wielką kłamczuchą, arogancką faryzeuszką i nie tylko. Nic dziwnego, że mnie zostawił - byłam GŁUPIA! Napisałam do niego list, w którym powiedziałam mu wszystkie te rzeczy - czego wcale NIE polecam, ponieważ to tylko wzmocniło „ścianę nienawiści”. (Dopiero kilka miesięcy później mogłam powiedzieć mu te rzeczy w twarz, kiedy naprawdę zobaczył, że się zmieniłam).
Około sześć tygodni po jego odejściu zadzwonił, aby wyznać, że rzeczywiście się w kimś zakochał (wiele miesięcy wcześniej), ale ona nie mogła opuścić męża, tak jak oczekiwał tego mój mąż i złamała mu serce. Nie wiedziałam, kim jest ta osoba, aż do tygodnia, w którym mój mąż zdecydował się wrócić do domu. Uwierz mi - próbowałam się dowiedzieć. Pamiętam noc, kiedy przeszukiwałam dwa pojemniki na śmieci o pojemności 55 galonów, szukając paragonów z kart kredytowych, ale Bóg chronił mnie, posługując się moim własnym mężem - zabrał ze sobą paragony tej nocy, po tym, jak powiedział dobranoc dzieciom! Po latach powiedział mi, że kochał mnie zbyt mocno, by zniszczyć naszą rodzinę.
Myślę, że w tym czasie straciłam ponad 14 kg na „diecie niewierności” (później, dzięki odpowiednim ćwiczeniom, modlitwie i postom, straciłam łącznie 39 kg). Kupiłam kilka nowych ubrań i perukę. Dowiedziałam się z jednej z kupionych przeze mnie książek, że faktycznie mogę otrzymać poradę telefoniczną od autora za 150 dolarów za godzinę. Oszukałam męża, żeby przyłączył się do mnie na sesji, aby „mi pomóc”, a on się zgodził. Kiedy przyszła kolej mojego męża na rozmowę na osobności, oczywiście przyłożyłam ucho do drzwi i usłyszałam rzeczy, których moje serce nigdy nie powinno słyszeć.
Kilka tysięcy dolarów później zdałam sobie sprawę, że ten „ekspert” nie przeszedł przez to, przez co przechodziłam - więc jak mógłby mnie prowadzić? Poszłam na jego czat w poszukiwaniu pomocy i zobaczyłam odniesienie do RMI w notatce do kogoś innego. Następnej nocy wróciłam z nadzieją, że nadal tam jest i od razu zalogowałam się do RMI. Chwała Bogu! Z przykrością stwierdzam, że tego wieczoru nie czytałam niczego w sieci, ale od razu udałam się do działu zamówień i zobaczyłam coś, co nazywa się „Sugerowany pakiet”. Nie wiedziałam, kto to zasugerował, ale potrzebowałem czegoś! Chwała Bogu za Jego rękę w moim życiu!!
Kiedy otrzymałam materiały, przeczytałam książkę „Jak Bóg może i przywróci twoje małżeństwo” - i przyszło na mnie przekonanie. Modliłam się, aby Bóg mnie zmienił i przeprosiłam tych, którzy mnie słuchali, jak zawstydzałam mojego męża. Mój pastor i ja zgodziliśmy się nie zgodzić na temat zasad przywrócenia. Teraz ma największy uśmiech na twarzy, kiedy odwiedzamy nasz stary „domowy kościół”, a mój mąż może siedzieć w pierwszym rzędzie bez wstydu, ponieważ jego żona znalazła Prawdę w Słowie Bożym poprzez RMI!
Kiedy słuchałam nagrań filmów „Bądź zachęcona”, odnalazłam nadzieję. Kiedy przeczytałam książkę Mądra kobieta, miałam mapę drogową, napisaną, aby pomóc mi poprzez Słowo Boże w moim własnym przywróceniu! Pewnego dnia otrzymałam specjalną przesyłkę z biura adwokata i wpadłam w cielesną panikę. Zaniosłam ją do miejsca, w którym pracował mój mąż (o co poprosił mnie tego dnia) i jedyne, o czym mogłam myśleć, to „Moja łaska jest wystarczająca!”. Powtarzałam to przez całą drogę do jego pracy. Mój mąż szybko odrzucił to jako odnoszące się do pracy, a ja uśmiechnęłam się i odetchnęłam z ulgą i cichą chwałą do Boga. (Oczywiście bałam się, że to dokumenty rozwodowe).
Tego dnia, kiedy wróciłam do domu, zaczęłam robić karty indeksowe 3x5 z wersetami biblijnymi, które były dla mnie wyjątkowe. Jeśli przeczytałaś Mądrą kobietę, to wiesz, że RMI nas do tego zachęca. Zaczęłam czytać książkę, ale zignorowałam tę konkretną instrukcję. Teraz wiedziałam, po co nam te małe „miecze Ducha”! Nadal mam swój oryginalny stos kart i używam ich teraz, pisząc to świadectwo. Niektóre z nich są złożone i zniszczone od czasu, kiedy nosiłam je w tylnej kieszeni.
Moje pierwsze modlitwy o przywrócenie pochodziły z tych kart Pisma Świętego. Mówiłam po prostu: „Drogi Panie - werset biblijny - w Twoim imieniu, amen”. Kiedy modliłam się tymi prostymi modlitwami, widziałam, jak rozpada się „ściana nienawiści”!
,,A Jezus im odpowiedział: Z powodu waszej niewiary. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarno gorczycy, powiecie tej górze: Przenieś się stąd na tamto miejsce, a przeniesie się. I nic nie będzie dla was niemożliwe” (Mt. 17.20)
Mój następny krok w modlitwie nastąpił w formie śpiewu. Kiedy tylko mogłam, puszczałam muzykę chwalącą i uwielbiającą oraz śpiewałam sama lub z dziećmi. Słowa moich własnych pieśni przywrócenia są dziś nadal ukryte w moim sercu. Zauważyłam, że wraz ze wzrostem moich radosnych pieśni, wzrosły też odwiedziny mojego męża! Kiedy przychodził, zostawiałam go samego z dziećmi - a on chodził za mną po całym domu!
Z moim wiernym stosem kart 3x5 zaczęłam służyć innym w potrzebie. Kiedy zaczęłam się modlić za innych, mój mąż zaczął zapraszać mnie na randki.
Potem zaczęłam swój dziennik modlitewny od strony dla siebie, mojego męża, innej kobiety (kobiet) i każdego z moich dzieci. Tak często, jak mogłam, kiedy dzieci kładły się spać, żarliwie modliłam się modlitwami z każdej strony. To oznaczało brak telewizji, naprawdę wielkie dla mnie! Wkrótce mój mały dziennik modlitewny stał się również dziennikiem uwielbienia. Mogłam codziennie wykreślać wiele z tych modlitw. Słyszałam, jak mój mąż mówi dokładnie słowo w słowo, tak jak się modliłam. Chwała Boga! Czasami musiałam odwracać głowę od chichotania z miłosierdzia i dobroci Boga dla mnie.
Chciałabym powiedzieć, że w chwili, gdy RMI pojawiła się w moim życiu, mój mąż wrócił do domu i żyliśmy długo i szczęśliwie - ale nie od razu tak się stało. Z zewnątrz nadal stawałam się bardziej atrakcyjna dla męża, a mój mąż zauważył również zmianę w środku. Nie był jednak całkiem pewien, czy to prawda - i szczerze mówiąc, ja też nie.
Wkrótce wpadłam w dół „zadowalania męża”, zamiast iść drogą „poddania się mu jak Panu”. Wielki błąd!! Pewnej nocy na randce zabrał mnie w nowe miejsce, a ja niewinnie poszłam za nim, tak jak mnie o to prosił. To był klub ze striptizem. Usiadłam, a on zaczął wyjaśniać, że spędzał tam swój wolny czas (i mnóstwo pieniędzy), ponieważ mógł być „kochany” bez komplikacji związanych z zaangażowaniem. (Dał mi pozwolenie na podzielenie się tą historią i wie, że był pogrążony w grzechu i walczył z demonami na tym etapie swojego życia).
Natychmiast zaczęłam się modlić, kiedy usiedliśmy i bardzo szybko wszystkie kobiety zaczęły podchodzić do mnie i chwalić mojego męża. Mówiły, że „był dżentelmenem” i zawsze poświęcał czas na wysłuchanie ich problemów. Byłam jednocześnie pocieszona i zniesmaczona.
Kiedy jedna z dziewczyn usłyszała, że zwyciężyłam z rakiem, zabrała mnie z powrotem do garderoby i młoda dziewczyna za młodą dziewczyną, zaczęły przychodzić do mnie na modlitwę. Nie sądzę, żebym była dobra do tego tej nocy.
Chciałabym powiedzieć, że nigdy nie wróciłam w to miejsce, ale jak powiedziałam, wpadłam w dół zadowalania męża i wiele razy świadomie szłam za nim z powrotem. Bóg zapewnił wyjście, ponieważ mój mąż zawsze pytał, czy mam coś przeciwko pójściu, ale nigdy nie odmawiałam. Wstydzę się tego i już dawno mi wybaczono.
Zauważyłam, że kiedy spędzałam noc w domu męża po randce, naszej intymności brakowało „miłości” i czułam się „wykorzystana”, podobnie jak jestem pewna, że te dziewczyny czuły się każdej nocy, kiedy szły do pracy. Nadal chwaliłam Boga, że zostałam pobłogosławiona czasem sam na sam z mężem i zażyłością bez względu na okoliczności.
Wiedziałam, że muszę zrobić jeszcze jeden krok w swoim życiu modlitewnym i dzięki zachęcie zawartej w filmach, zrobiłam to. Prosiłam o chrzest Duchem Świętym i przyjęłam go. Teraz byłam w pełni wyposażona i pełna odwagi, którą może zapewnić tylko Duch Święty. W tym momencie „wiedziałam”, że mój mąż wróci do domu i cokolwiek wydarzyło się wcześniej nie było „Prawdą”.
Kiedy mój mąż mówił, że wraca do domu (co zdarzyło się kilka razy), a potem kilka tygodni później chciał ze mną „porozmawiać”, mogłam słuchać jego słów odrzucenia z łagodnym i cichym duchem i modlić się w duchu w ciszy. Faktycznie odkryłam, że jestem w stanie trwać na modlitwie przez cały dzień. Odkryłam, że chodzę po domu i rozmawiam z moim najlepszym przyjacielem, moim Niebiańskim Mężem.
Im więcej czasu spędzałam na rozmowie z moim Niebiańskim Mężem, tym więcej czasu mój mąż spędzał w domu, dopóki nie wrócił do domu na stałe. Byłam pokryta Jego krwią i wiedziałam, że mam moc przezwyciężenia wszelkiego zła!!
,,Oto daję wam moc stąpania po wężach, skorpionach i po wszelkiej mocy nieprzyjaciela, a nic wam nie zaszkodzi” (Łukasza 10:19)
W styczniu 2002 roku, mój mąż spędził tydzień w domu. Spędziliśmy wspaniały tydzień bożonarodzeniowy z dziećmi i jego rodziną, (która nie znała okoliczności). Obudziłam się pewnego ranka o czwartej nad ranem i zobaczyłam mojego męża ze swoją torbą gimnastyczną (nie było to dla niego niezwykłe, gdy wstawał i ćwiczył), więc pocałowałam go na pożegnanie, a on powiedział, że idzie spędzić kilka dni w jego domu i zadzwoni później.
Następnego dnia, przyjaciel zatrzymał się w swojej ciężarówce i wyszłam na zewnątrz, aby powiedzieć mu, że mojego męża nie ma w domu. Powiedział mi, że jego żona i mój mąż wyjechali razem i zaczęli mówić o moim mężu rzeczy, których nie chciałam słyszeć. Szybko powiedziałam mu, żeby poszedł do domu i zaczekał, aż jego żona wróci do domu i przedyskutuje z nią te sprawy. Chwała Bogu, że odszedł szybko, a dzieci nigdy nie wiedziały, że tam był.
Mój mąż zadzwonił tamtej nocy i powiedział: „Słyszałam, że byłaś dziś zdenerwowana w domu”. Powiedziałam mu, że „nie więcej, niż zwykle”, nie nawiązując do rozmiaru „wizyty”. Powiedział mi, że następnego dnia wróci do miasta i zatrzyma się w swoim domu. Następnej nocy pojawił się w drodze do pracy. Milczałam, gdy mówił, że nie stać go już na dwa domy i że niedługo będzie się przeprowadzać z powrotem. Powiedział to już wcześniej, (więc tym razem nie podskakiwałam), ale po prostu uśmiechnęłam się i zapytałam, czy chce, żebyśmy przynieśli mu obiad do pracy.
Wrócił do domu rano po swojej zmianie i odebrał telefon, gdy brałam prysznic. To był jego brat, który opisywał weekend z IK i wiele więcej, o czym nie chciałam słyszeć. Nie wiedziałam, co robić, więc wyszłam z łazienki najszybciej, jak mogłam, a on wiedział, że słyszałam. Spał tego dnia w naszym łóżku, a kiedy przyszłam go obudzić na następną zmianę, przytulił mnie delikatnie i powiedział, że nie ma pojęcia, dlaczego wyjechał z nią po tym, jak nie widział się z nią przez ponad rok - ale to ja byłam jedyną, z którą chciał być. Chwała Bogu!
W lutym wrócił do domu, a w kwietniu ponownie założył obrączkę - ale nadal nie miałam jego serca. Obchodziłam się z nim jak z jajkiem przez wiele miesięcy. Diabeł próbował mnie przekonać, że nie zostanie. Został zwolniony z pracy; straciliśmy dom, samochód i popadliśmy w finansową ruinę większą, niż kiedykolwiek widziałam, (a byłam księgową przez wiele lat).
Bóg nadal nade mną pracuje, ale największą radość czerpię z wysłuchanych modlitw, które umieściłam w moim cennym dzienniku modlitewnym w te noce lata temu, kiedy Pan był moim jedynym Mężem. Bóg kończy nasze przywrócenie. Minęły trzy lata, odkąd mój mąż ponownie założył obrączkę, a od kilku miesięcy reprezentuję, jak NIE być mądrą kobietą. Wiem, że moja cielesność walczy, gdy mój mąż przejmuje należne mu miejsce głowy naszego domu i staje się duchowym przywódcą. Miałam te role tak długo, że rezygnacja z nich jest bardzo niewygodna.
Teraz Bóg posługuje się moim mężem, aby przyciągnąć mnie bliżej do siebie. (Bóg jest taki zabawny.) Im bardziej jestem kłótliwa, tym bardziej mój mąż przytula mnie i mówi, że nigdy nie kochał mnie tak bardzo i docenia wszystko, co robię. Chwalę Boga za wysłuchaną modlitwę. Im bardziej jestem faryzeuszką, tym częściej mój mąż cytuje mi Pismo Święte lub śpiewa o swojej miłości do Boga. Bez wstydu podnosi ręce w kościele, a moje dzieci idą za jego przykładem.
Nalega, żeby dzieci przychodziły z nami do „dużego kościoła”. Chwalę Boga za więcej wysłuchanych modlitw. Któregoś ranka ogarnął mnie duch przygnębienia, a mój mąż przyszedł i zaśpiewał mi: „Bóg jest mocą mojego serca!”. Płakałam z powodu tej wysłuchanej modlitwy. Kiedy byłam zła i przestraszona, że jego pensja znowu została obniżona, mój mąż powiedział: „Bóg
obiecał nam nasz „chleb powszedni” - On nas nie opuści!”. Chwalę Go ponownie za wysłuchaną modlitwę.
Kiedy dzieci źle się zachowywały, mój mąż zaczął je karcić - ale bardzo stanowczo. Uczę się ufać Bogu i chwalić Go również za to.
Kiedy użalałam się nad sobą z powodu mojego ekstremalnego przybierania na wadze, mój mąż powiedział: „Musimy znowu zacząć „chodzić na randki” i zostaliśmy pobłogosławieni bonem restauracyjnym. Tej nocy mój mąż nazwał mnie piękną. Bóg jest tak pełen łaski. Będę Go chwalić tak długo, jak długo będę miała oddech.
Nigdy tak naprawdę nie miałam prawdziwej „ePartnerki”, ale mam wyjątkową przyjaciółkę, która wciąż przypomina mi, że nie zasługuję na nic, co Bóg mi kiedykolwiek dał (łącznie z moim mężem i moim przywróceniem) - ale tylko dzięki Jego łasce, On to zrobił i chce nadal mnie błogosławić!!
Nie odrzucę swojego daru przywrócenia - mam zamiar stoczyć dobry bój wiary i pozwolić Mu, by nadal kształtował mnie na żonę i matkę, którymi chce, abym była. Jestem Jego dzieckiem, a On nie ma względu na osoby. To, co zrobił dla mnie - jest więcej niż w stanie zrobić dla ciebie!
Chelle w Alabamie — PRZYWRÓCONA!!
Chelle mówi wszystkim, których spotkała, że gdyby kobiety po prostu przeczytały i zastosowały rozdział 1 PTM (na zdjęciu po lewej), ich małżeństwa zostałyby przywrócone.
Jutro będziesz miała okazję przeanalizować i zapisać w dzienniku wszystko, czego się nauczyłaś, co zrobiły Chelle i Erin podczas swoich własnych Podróży Przywrócenia! To sprawiło, jak obie wierzą, że ich małżeństwa zostały przywrócone tak szybko. I to jest coś, co ty też możesz zrobić!
Jeśli twoje małżeństwo nie przechodzi kryzysu małżeńskiego - musisz znać kogoś, kto w nim jest! Więc rozpocznij szkolenie RMIOU, pomagając innej kobiecie! Nawet jeśli nie jesteś pewna, jest to BEZPŁATNE.
*Tylko pamiętaj, aby przeczytać każdą lekcję, wylać swoje serce do dziennika (pamiętaj, aby zachować kopię wiadomości email), a jeśli nadal będziesz czuć, że chcesz pomóc w epidemii rozpadających się małżeństw, ucząc się, jak usługiwać, to możesz kontynuować i w ciągu zaledwie 6 miesięcy, możesz mieć własną służbę online!
„Moje jarzmo jest wygodne i lekkie”
W oparciu o to, co widziałyśmy, że Bóg zrobił dla Chelle, z jej pomocą i pomocą wielu innych kobiet, które doświadczyły PRZYWRÓCONEGO małżeństwa; przez ostatnie kilka miesięcy Pan zaczął nam pokazywać, że WSZYSTKIE rzeczy są możliwe, kiedy zaczął przywracać małżeństwa, które uważałyśmy za beznadziejne!
Właśnie wtedy powiedział nam o tym, żeby pozwolić WSZYSTKIM uczestniczyć w kursach, zapewnić je ZA DARMO i zachęcić każdą kobietę, która zna inne kobiety w kryzysie małżeńskim, do wzięcia udziału w kursie i pomocy kobietom wokół nich!
Nauczysz się, że służba to po prostu troska o to, by pomóc komuś w kryzysie. To nie MY leczymy lub przywracamy małżeństwo. Nie jesteśmy powołane, aby być doradcami, ale zamiast tego jesteśmy bardziej duchowymi trenerkami i pomagamy zachęcać kobiety do kontynuowania ich Podróży Przywrócenia - w ten sam sposób, w jaki Erin zachęcała Chelle! Pamiętaj, że każda kobieta musi podróżować podczas swojej Podróży Przywrócenia z PANEM, a nie z tobą i nie z nami. Wszystko, co możemy zrobić, wszystko, co możesz zrobić, to zachęcanie kobiet, by wzięły Jego rękę i szły do przodu.
Podsumowując, czy ten kurs jest dla ciebie, czy do pomocy innej kobiecie. Niezależnie od tego, czy jesteś pewna, że On wzywa cię do zostania minister, czy nie. Upewnij się, że po przeczytaniu lekcji wypełniasz dziennik każdego dnia. Wylewaj swoje serce wypełniając formularze z lekcji, mając na uwadze, że są one pisane do PANA, a nie do nas. Niezależnie od tego, czy twoje serce pęka z powodu twojej przyjaciółki, członka rodziny, współpracowniczki, czy też ciebie i twojego własnego małżeństwa - pamiętaj, aby wypełnić WSZYSTKIE formularze z lekcji, aby twoje dzienniki pomogły ci ukończyć kurs i zapewnić przyszłość w pomaganiu innym kobietom!
,,Dobrą walkę stoczyłem, bieg ukończyłem, wiarę zachowałem. Odtąd odłożona jest dla mnie korona sprawiedliwości...” - 2 Tymoteusza 4:7-8
,,Skoro i my mamy wokół siebie tak wielką chmurę świadków, zrzućmy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas tak łatwo osacza, w cierpliwości biegnijmy w wyznaczonym nam wyścigu; Patrząc na Jezusa, twórcę i dokończyciela wiary...” - Hebrajczyków 12:1-2
,,Czy nie wiecie, że ci, którzy biegną w wyścigu, wszyscy wprawdzie biegną, lecz tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie, abyście ją otrzymali” 1 Koryntian 9:24
Dużo miłości dla ciebie,