PRZYWRÓCONE świadectwo małżeństwa: „Boskie powołanie”

♕Obietnica na dziś: „Ty, Panie, jesteś przebaczający i dobry, pełen miłości dla wszystkich, którzy Cię wzywają”. P865

☊ RMT PRAISE

Velma, jak właściwie zaczęła się Twoja Podróż Odnowy?

Po zaledwie 5 miesiącach małżeństwa mój mąż, Terron, powiedział, że nie jest szczęśliwy i chce „przerwy”. Z wcześniejszego doświadczenia wiedziałam, co to oznacza, i natychmiast oznajmiłam: „Nie zamierzam przez to przechodzić ponownie” i że skończyłam, jeśli tego właśnie chciał. To go nie powstrzymało, ponieważ postanowił zostać u swojego przyjaciela. Nie było go przez dwa tygodnie, po czym wrócił do domu. W ciągu tych dwóch tygodni zdałem sobie sprawę z całego zła, jakie popełniłem w małżeństwie i powiedziałem mu, że zrobię to lepiej, ale on już podjął decyzję i moje puste słowa nic nie znaczyły. Powiedział, że mnie nienawidzi i już mnie nie kocha. Nie wiedziałam co robić, próbowałam mu pokazać, że mogę się zmienić, ale stał się jeszcze bardziej zdystansowany. Wyrzucił mnie z naszej sypialni i prawie nigdy nie był w domu. W Wigilię dowiedziałam się, że ma „dziewczynę” i byłam zdruzgotana. Nie miałem nikogo, do kogo mógłbym się zwrócić, aby wiedzieć, gdzie szukać pomocy, więc spojrzałem w górę na Boga.

Jak Bóg zmienił twoją sytuację, Velmo, kiedy szukałaś Go całym sercem?

Najpierw zaczęło się ode mnie. Bóg mnie zmienił. Chciałam się zmienić, ale nie mogłam tego zrobić bez mojego Niebiańskiego Męża. Delikatnie przekonał mnie o moim egoizmie, kłótliwości, lenistwie, niewdzięczności i wielu innych rzeczach. Trudno było zmierzyć się z tymi prawdami, ale mój Niebiański Mąż jest tak kochający, że pomaga mi na każdym kroku na drodze do bycia lepszym sobą. Nauczył mnie, jak być żoną, mimo że w tej chwili Terron opuścił dom. Byłam oblubienicą mojego Niebiańskiego Męża. Pomógł mi wybaczyć Terronowi i pokazał mi, jak kochać go bezwarunkowo. Wkrótce mój niegdyś urażony mąż znów zaczął się do mnie odzywać, a nasze stosunki stały się lepsze, bardziej uprzejme i przyjacielskie. Znów zaczął mi się zwierzać, przychodził spędzać czas z naszym synem i doszło do eskalacji do tego, że znowu zaczął mnie pociągać i byliśmy intymni. Nadal był w cudzołożnym związku i była to swego rodzaju przejażdżka kolejką górską emocji, ale z biegiem czasu nasz związek stawał się coraz lepszy. Przez to wszystko Pan był ze mną, pomagając mi, prowadząc mnie i zapewniając mi bezpieczeństwo. Był i nadal jest moją Skałą.

Jakich zasad ze Słowa Bożego (lub z naszych zasobów) Pan nauczył cię podczas tej próby, Velmo?

Tak bardzo, tak bardzo!! Największe i naprawdę największe przykazanie miłości i jak z niego wszystko wynika. Cierpliwość, przebaczenie, łaska, życzliwość i wiele więcej. Wszystko, czego potrzebujesz, gdy ufasz, że twoje małżeństwo zostanie przywrócone. Musiałem zaufać, że miłość zwycięża wszystko i nigdy nie zawodzi. Kiedy coś zaczęło mną wstrząsać, nakładałem na to grubą warstwę miłości.

Jakie były najtrudniejsze momenty, w których Bóg pomógł ci przejść, Velmo?

Jednym z najtrudniejszych momentów było to, kiedy Terron się wyprowadził i wiedziałem, że trzeba zamieszkać z tą drugą kobietą. Następnie powiedział mi, że chce rozwodu i tylko czeka, aż minie dwuletni znak. Później Pan objawił, że włożył w swoje serce oczekiwanie, a nie składanie dokumentów, aby dać nam czas na regenerację. Jak słodki jest mój Niebiański Mąż. Nadszedł dzień jego odejścia, a ja poczułam spokój, kiedy powinnam być zdruzgotana. To było naprawdę coś wspaniałego. Mój Niebiański Mąż powiedział, że Terron wróci, więc wiedziałam, że musi odejść, żeby wrócić.

Velma, jaki był „punkt zwrotny” w Twojej renowacji?

Punktem zwrotnym był właściwie moment, w którym zgubiłem wiarę i zaufałem Terronowi. Byliśmy intymni i zacząłem na chwilę tracić z oczu to, kto toczy tę bitwę. Przyszły urodziny mojego męża, które spędził z tą drugą kobietą, ja dostałam Covida i poczułam się kompletnie pusta i zagubiona. Wiedziałam, że jestem w chwili rozłąki z Bogiem i czułam się okropnie. Nagle błagałam o powrót do mojego Niebiańskiego Męża. Od tego momentu wiedziałam, kto musi być pierwszy w moim życiu. W tamtym momencie rzeczy zaczęły się zmieniać głębiej we mnie iw mojej sytuacji. Doszedłem nawet do punktu, w którym życie tylko ze mną i moim HH było tak słodkie, że nie potrzebowałem powrotu męża.

Powiedz nam, JAK to się stało, Velmo? Czy Terron właśnie wszedł przez frontowe drzwi? Velma, czy podejrzewałaś lub mogłaś powiedzieć, że byłaś bliska odnowienia?

To było powolne i stopniowe. Najpierw stwierdził, że nasz rozwód był „być może”. Wyraził wtedy chęć powrotu do domu. Wrócił do znajomego, u którego przebywał na początku, a potem w ciągu może dwóch tygodni przywiózł swoje ubrania do domu i wrócił do domu. Chwalić Boga!

Stało się coś, co czułem, że było sprawdzianem mojej miłości. Terron odszedł z tą drugą kobietą i ja o tym wiedziałem. Opublikował nawet wideo i wszystko, co powiedziałem sobie, to: „Wybaczam mu”. Tej samej nocy opublikował wideo, które wywołał, aby zobaczyć naszego syna, a ja pozwoliłem mu na to bez okazywania złości lub zranienia. Kilka dni później, kiedy wrócił, powiedział, że chce wrócić do domu. Naprawdę nauczyłam się przebaczać i kochać tak, jak chciał tego mój Niebiański Mąż.

Czy poleciłabyś któreś z naszych zasobów, które szczególnie ci pomogły, Velma?

Mądra Kobieta. Byłam naprawdę głupią kobietą, która zniszczyła swój dom, a to źródło tak wyraźnie ujawniło wszystkie moje błędy. Jestem bardzo szczęśliwy, że kliknąłem link, kiedy to zrobiłem. Po tym, jak mój Niebiański Mąż pracował już nad moim sercem, uległością i zaufaniem do Niego. Byłem gotowy i otwarty na przyjęcie nauk zawartych w tej książce. Wszystkie te świadectwa przemawiały do ​​mojego serca na różne sposoby i tak bardzo mogłam się z nimi utożsamić. Naprawdę mi pomogli! Bardzo dziękuję. Niech Bóg Was błogosławi!

Czy byłabyś zainteresowana pomocą w zachęcaniu innych kobiet, Velmo?

Tak

Tak czy inaczej, Velma, jaką zachętę chciałabyś zostawić kobietom na zakończenie?

Poddaj się Bogu i procesowi, przez który On chce cię przeprowadzić. Zaczyna się od ciebie. Według rozdziału, który przeczytałem w Wise Woman, my, żony, jesteśmy sercem małżeństwa, a mężczyzna głową. Bóg musi najpierw obrócić i naprawić serce, zanim będzie mógł obrócić i naprawić głowę. Trzymaj się swojego Niebiańskiego Męża, On cię przeprowadzi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *